Hej!

Jak tam po sylwestrze? Udał wam się ? 😉 
Ja jak najbardziej jestem zadowolona. Chociaż spędziłam go w domu z rodzicami, i ich znajomymi, niesamowicie się uśmiałam, objadłam, nagadałam itd. itp. 
Szampan wychodzi mi uszami, do tej pory niedobrze mi po chipsach, i bolą mnie ręce(?!). 
O 24 przed dom, szampan+petardy i fajerwerki. Moje psy ogłupiały, ja przy okazji też ogłuchłam, zamarzłam, chociaż byłam w dwóch bluzach, ale to nic bo było całkiem fajnie;) 
Ale było jasno! ;
 
 
 
a to relacje ze świata; 
Za nowy rok! 
 
_
A dziś ? leżę cały dzień w łóżku, i piję herbatę. 
A za oknem jakiś halny o.O  
Paa!
Share: