To jeden ze specjalnych postów, nad którym zastanawiałam się dłuższy okres czasu. Jest dla mnie bardzo istotny, ponieważ chciałam delikatnie przybliżyć moim czytelnikom, dlaczego podpisuję niemal wszystkie, zdjęcia moje i mojego autorstwa. No to miłej lekturki ^^ Dawno, dawno temu, kiedy regularnie prowadziłam photobloga, zaczęły pojawiać się dziwne wiadomości z linkami do przeróżnych profili, czy to na fotce, czy na fbl. Okazywało się, że były tam moje zdjęcia. A osoby, które je sobie ‘pożyczyły’ podawały się za mnie, bądź wymyślały dane tworząc różne historie, przykrywając się moją twarzą. Pierwszą taką sytuacją było konto na photoblogu, gdzie dziewczyna umieszczała wszystkie zdjęcia...