Witam. Ci którzy zaglądają tutaj od dawna, wiedzą o tym, że dokładnie rok temu, wstrząsnęła mną okropna i zaskakująca informacja. ”-Ona ma pęknięty kręgosłup.” Z perspektywy czasu inaczej na to patrzę i w wielkim skrócie opowiadam, tym którzy mnie o to pytają. Z racji tego, że często pojawiają się pytania od nowych czytelników co mi się stało, że miałam operację, postanowiłam napisać ten post. Będzie to jakby uzupełnienie postów z zeszłego roku, które rzadko pisałam leżąc w szpitalach. Początki technikum. Sobota. Wygłupialiśmy się ze znajomymi, tańczyliśmy, robiliśmy zdjęcia.. Kiedy wróciłam do domu, zaczęły boleć mnie plecy. Czasem miewałam takie ukłucia, ale...