Witam! Wreszcie nie zaspałam do szkoły na godzinę 7.10. Mimo, że dość późno się położyłam. Właściwie to ostatnio często mi się to zdarza, przez co chodzę niewyspana, a jednak nie mogę jakoś zasnąć.. Od nowego roku moje życie ogranicza się do szkoły i nauki, która generalnie niezbyt dobrze mi się utrwala. Chyba teraz nadszedł u mnie okres totalnego rozkojarzenia i lenia. Niedobrze, niedobrze^^ Myślę, że to szybko minie. Potrzebuje odrobiony relaksu i biorę się w garść! Miałam dziś nerwowy dzień, jeśli chodzi o szkołę. Niezapowiedziana kartkóweczka z matematyki się trafiła. Ale to pikuś przy tym co czeka mnie jutro. Angielski,...