Działka, na której byliśmy znajduje się całkiem blisko Zalewu Sulejowskiego, dlatego wybrałam się z mamą na mały spacer:). Poszłyśmy na tamę. Nie doszłyśmy do jej końca, bo zeszłyśmy w połowie na stronę rzeki Pilicy. Przez chwilę poczułam się jakbym była nad naszym Bałtykiem.. jednak zapach wody szybko zburzył to wyobrażenie^^ Fakt, mamy fajną sprawę z Zalewem, bo jest tak blisko miasta.. ale niestety woda nie nadaje się zbytnio do kąpania. Szczególnie w wakacje. To wszystko przez zanieczyszczenia i glony, które w nim kwitną:( Ostatnio ktoś napisał mi komentarz z pewnym pomysłem. Mianowicie, żebym napisała post o miejscach, które warto odwiedzić...