Hej! Nie miałam kiedy wcześniej napisać, bo byłam z rodzicami poza Tomaszowem. Pojechaliśmy do znajomego, naszego znajomego, żeby zobaczyć (być może naszego nowego) psa. Właściciel musi go oddać przez brak czasu na zajmowanie się nim. A my po stracie Daisy i kilku okolicznościach musimy szybko zdecydować się na drugiego psa. Głównie ze względu na bezpieczeństwo podwórka. Nazywa się Bary i ma 7 miesięcy. Jest już dość spory, ale jest naprawdę spokojny i przyjacielski! A co najważniejsze będzie go można jeszcze wychować. To bardzo istotne przy mojej małej siostrze. jest piękny!♥ Mam nadzieję, że Bary zostanie u nas na dłużej..:)