Cześć. Dziś rano pojechałam na praktyki, które znów dość szybko się skończyły, a później na pocztę. Miałam do wysłania kilka rzeczy, które sprzedałam na szafie. Szczerze mówiąc jestem wściekła na naszą pocztę, ponieważ pocztówki, paczka do Japonii, a nawet paczuszki do sąsiednich miast po prostu nie dotarły nawet po 2 miesiącach! Nie wiem czy to wina mojej poczty, czy te paczki roztapiają się w powietrzu… A teraz coś na osłodę:) Ostatnio kupiłam żelki – zozole sticks, które jeszcze nawiązują do Euro 2012. I myślę, że będzie to dobra przekąska dla mojego znajomego z Japonii! Tylko trochę się boję, że moja...