Hej! Jak tylko napisałam poprzedni post i powoli zaczęłam zbierać się na busa, to przedłużyło się do tego stopnia, że prawie nie zdążyłam. Przez co w locie wzięłam tylko co było na wierzchu i pojechałam^^. Wróciłam jakieś pół godzinki temu. Spędziłam tam troszkę więcej czasu niż planowałam, ale zawsze tak wychodzi, gdy człowiek umawia się ze znajomymi i mu się nie chce wracać^^. Przy okazji wpadłam też do galerii. Głównie, żeby coś zjeść i kupić okulary przeciwsłoneczne, ale skończyło się na kilku przecenionych rzeczach. Jak zwykle! Ale trafiła się niezła okazja;) szybka dzisiejszego stroju koszula-po mamie:), bluzka-sh, legginsy-??, torba-chińczyk Teraz...