Witam. Dzisiaj zostałam w domu. Kiedy wstałam fatalne samopoczucie powróciło ze zdwojoną siłą. Zrobiłabym błąd idąc dziś do szkoły, bo na dworze mogłabym dodatkowo się załatwić. Opuszczanie lekcji nie jest fajne, ale w swoim życiu doświadczyłam już dość sporej przerwy w szkole i dałam radę nadrobić wszystkie zaległości, że nie straszny mi jeden dzień nieobecności. Zdradliwa i piękna jesień za oknem: niezadowalająca prognoza na weekend.. brrrr. Korzystając z tego, że zostałam w cieplutkim domu, zrobiłam kilka rzeczy, które od dawna przekładałam. Pobuszowałam też trochę po allegro i upatrzyłam sobie kilka rzeczy. Swoją drogą chciałabym dodać coś wreszcie na szafę, ale mam...