Hej Hej. Po gorącej i długiej kąpieli wpadłam w wir scrapbooking’owego tworzenia. Nie sadziłam, że tak mnie to wciągnie, a przede wszystkim sprawi, że zacznę się uśmiechać sama do siebie!:) Mój harmonogram na zbliżające się dni jest strasznie napięty. Nawet dzisiaj nie mogłam znaleźć dłuższej chwili, żeby tutaj posiedzieć. Jutro też prawdopodobnie będę w domu późnym wieczorem. Za mało tego czasu, oj tak. Ale dziś postanowiłam wcześniej pójść spać, żeby na jutro mieć więcej energii. Przyda się, bo muszę się spakować na weekend!♥ Ostatnio pokazywałam część moich piżamowych spodni, które zaczęły być dla mnie bardziej domowymi dresami niż piżamą^^ Są...