Hej! Całe szczęście dzisiejszy dzień nie był aż tak nudny! Po południu przyjechał do mnie Dawid, zjedliśmy pizzę, obejrzeliśmy jakiś program, a później trochę pomogliśmy mojej mamie. Niedawno wybraliśmy się do kawiarni na coś słodkiego. Oczywiście do ulubionej Euforii. Tak bardzo nam smakowały nasze desery, że wszystko zniknęło w mgnieniu oka! W dodatku Dawid podkradał mi mój^^ Na zewnątrz temperatura jest naprawdę niska, więc miło było posiedzieć przez chwilę w tym przytulnym miejscu i zaraz wrócić z powrotem do ciepłego mieszkanka. mojej małej siostrze niezwykle się tam podobało! Tak na marginesie, moje zdjęcia jeszcze nie pokazały się w Euforii, ale...