Hej! Dzisiejszy dzień zaczęłam od wstawania ”na raty”. Dopiero po 10 udało mi się całkowicie zgramolić z łóżka i zabrać za domowe porządki, a już po 12 była u mnie Kasia i wyskoczyłyśmy do centrum. Jak tylko wróciłyśmy to zabrałam się do końcowych prac związanych ze sklepem moich sąsiadów. Zrobiłyśmy kilka zdjęć, a teraz będę je przerabiać i dodawać na stronę! Swoją drogą mój pokój tonie w przeróżnych sweterkach i rzeczach ze sklepu. Teraz kiedy skończyłam robić zdjęcia w końcu trochę się przejaśni, choć miło się patrzyło na te wszystkie kolorowe ubrania! colorful! Dziś wszystko musi zostać dopięte na ostatni...