Witam! Dzisiejszy dzień zaczęłam o 4 rano! Tak.. nie mogłam spać i co chwilę się budziłam, śniły mi się same głupoty i wstawałam co 20 minut. Myślałam, że nie zdążę na egzamin! Ale udało mi się dostać do szkoły sporo przed czasem. Napisałam wszystko co powinnam, sprawdziłam 5 razy i po ponad trzech godzinach pisania pracy ją oddałam. Nie pominęłam żadnego punktu, więc mam nadzieję, że nie poszło mi źle, ale z tymi egzaminami jest dość ciężko dlatego wolę nie gdybać. Po południu pojechałam do mojego chłopaka i nadal u niego jestem. Właśnie kończę pić cappuccino, które niezwykle poprawiło mi...