Cześć! Zaglądam tutaj z wczorajszym postem, ponieważ wczoraj po prostu opadłam z sił i nawet nie miałam natchnienia, żeby cokolwiek napisać! Cały dzień byłam na nogach i do samego wieczora pracowałam w ogrodzie. Inaczej tego nazwać nie mogę, bo przycinanie krzewów, drzew, wyrywanie chwastów, wykopywanie chorych roślin i wiele innych rzeczy nie należy do łatwych przy ponad 30 stopniowym upale. Dlatego padłam na łóżko i po prostu nie mogłam się ruszyć. W dodatku dostałam uczulenia na jeden z krzewów podczas jego przycinania i na całym ciele miałam czerwoną wysypkę! Ale teraz już wszystko jest ok. W każdym razie i tak...