Witam. Mój dzisiejszy dzień zaczął się bardzo nieprzyjemnie. Obudziłam się w środku nocy z ostrym bólem brzucha i nie mogłam zasnąć. Kręciłam się z boku na bok i dopiero nad ranem trochę się zdrzemnęłam. Praktycznie od razu po przebudzeniu zaserwowałam sobie sporą ilość kawy, ponieważ wczesnym popołudniem musiałam opuścić Warszawę. Pożegnałam się z rodziną i po chwili nadjechał PKS. Droga powrotna była niezwykle nudna i trochę dobijająca, bo za oknem ciągle padał deszcz, z resztą pada do tej pory. Szybko znalazłam sposób, żeby trochę umilić sobie tę ponurą, ponad dwugodzinną podróż i wyjęłam z torby książkę, którą zaczęłam czytać jakiś...