Hej Hej. Moja wczorajsza nieobecność była spowodowana tym, że prawie cały dzień spędziłam w Tomaszowie. Mieliśmy trochę rzeczy do zabrania, ale z tego ”trochę” zrobiło się auto wypchane po brzegi. W dodatku wieczorem, w drodze powrotnej czekały nas zakupy w Ikei, podczas których i tak nie kupiliśmy wszystkiego co planowaliśmy. Po powrocie do domu mieliśmy więcej toreb do rozpakowania niż w sobotę zaraz po przeprowdzce, haha. Byliśmy wykończeni! Od wczoraj mamy ograniczony dostęp do Internetu. Dopiero jutro będą nam go tutaj zakładać. Teraz na szybko musiałam skorzystać z resztek Internetu w telefonie, żeby chociaż sprawdzić pocztę, zapoznać się z ofertami...