Cześć! Wczoraj dostałam wiadomość z propozycją spotkania. Otóż miałam okazję spotkać się z czytelniczką mojego bloga, choć właściwie to nawiązałyśmy znajomość nie tylko za sprawą bloga, ale także przez wymianę listów, którą zaczęłyśmy już spory czas temu. Marta przyjechała aż ze Śląska, więc nie mogłam jej odmówić tego spotkania! Tym bardziej, że w grę wchodziło spotkanie w pobliskim parku 🙂 Ogromnie się cieszę, że doszło do tego spotkania i że rozmawiałyśmy ze sobą tak jakbyśmy znały się od dawna. Mam nadzieję, że nie wystraszyłam Marty moim gadulstwem. Tak, w realu jestem straszną gadułą. Choć to zależy czy mam dobry dzień...