Hej, hej! Jeśli jest taka duchota i upał jak w ostatnich dniach, to momentami naprawdę nie wiem w co się ubrać, bo najchętniej chodziłabym w samym kostiumie kąpielowym! Dlatego właśnie w takie dni chwytam za jakąś luźną, bawełnianą sukienkę. Ostatnio moją ulubioną sukienką, którą noszę w te upały jest beżowa, asymetryczna sukienka w kwiatki, którą kupiłam w secondhandzie za kilka złotych. Jest naprawdę przewiewna i wygodna, można ją nosić z paskiem i bez, choć w drugim przypadku jest ona naprawdę bardzo luźna! Podobają mi się jej delikatne kolory i wzór kwiatów. Obecnie jest chyba najczęściej zakładaną przeze mnie sukienką! Szczególnie...