Właśnie bujam w obłokach i na chwilę wracam wspomnieniami do wakacji w Chorwacji.. Czuję się jakby minęły wieki od chwili, kiedy tam byłam. I naprawdę nie mogę uwierzyć jak bardzo brakuje mi tego miejsca. Ostatniego dnia pobytu na wyspie Ciovo obudziłam się po 5 rano. Nie mogłam spać, więc szybko się ubrałam, wzięłam aparat i poszłam na spacer. Około 6 rano dotarłam na plażę. Na dworze było jak przez mgłę, jeszcze nieco szarawo, ale już ciepło. Kiedy zeszłam na plażę to z minuty na minutę zmieniały się barwy na niebie. To był pierwszy raz, kiedy chorwacki wschód słońca podziwiałam siedząc...