Hej, hej! Niedawno, któregoś słonecznego dnia udało mi się zrobić kolejne plenerowe zdjęcia stroju. Tym razem sceneria jest bardziej miejska, a co za tym idzie-strój w nieco innej odsłonie niż zazwyczaj 🙂 Dłuższy płaszcz, wystająca spod swetra koszula, spodnie i wysokie botki. Płaszcz sięga mi właściwie do kolan i jest to najdłuższy płaszcz jaki mam. Tak, zgadza się! Nigdy nie czułam się w płaszczach tej długości zbyt dobrze, przez mój niski wzrost. Jednak czasem brakowało mi czegoś dłuższego. Ten ciemny, melanżowy płaszcz w listopadzie był przeze mnie najczęściej używany. Polubiłam go! płaszcz-tutaj, szalik-tutaj, sweter, torebka-secondhand, spodnie-H&M, buty-allegro, A Wy wolicie...