Cześć! Dzisiejszy dzień niemal w całości spędziłam na pracy. I jak wiecie, pracuję w domu, więc równoznacznie z tym siedziałam prawie cały dzień w swoim pokoju przed komputerem lub przy aparacie. Deszczowa aura mnie okropnie usypiała, ale wyrwałam się na moment na zewnątrz dla małego orzeźwienia. Odkąd spadł śnieg właściwie jeszcze nie byłam na żadnym dłuższym spacerze. Nie liczę wczorajszego wyjścia do sklepu, bo prawie do niego biegłam, więc trudno nazwać to spacerem, ale z drugiej strony dobrze wyjść na zewnątrz nawet na chwilę. Dziś przez cały dzień padał deszcz, więc też nie wybrałam się na spacer, mimo to postanowiłam,...