Hej, hej! Choć połowa zimy już za nami, to do mojej szafy znów wpadają nowe szaliki. Co prawda nie aż tak grube i wielkie jak te typowo zimowe, ale równie efektowne. W tym poście pokażę Wam trzy wełniane szaliki z frędzelkami jakie mam od wczoraj! Oczywiście wszystkie pochodzą z secondhand’ów i kosztowały po kilka złotych za sztukę! Pomrańczowy szalik z wełny alpaki oraz dwa szaliki ze zwykłej wełny, beżowy i brązowy w kratę. Szaliki są w nieco jesiennych barwach, ale mi to zupełnie nie przeszkadza! Przecież te kolory można łączyć z różnymi ubraniami tworząc nawet wiosenne zestawy na chłodniejsze dni. ...