Pierwszego listopada minął miesiąc odkąd otworzyłam swój sklep stacjonarny. Jeśli śledzicie mój instagram to zapewne zauważyliście, że przez cały październik żyłam niemal tylko tym wydarzeniem, a zdjęcia które tam publikowałam w większość zrobione były w moim sklepie. Po pytaniach jakie mi zadajecie na instagramie i w wiadomościach widzę, że niektórych naprawdę ciekawi ten temat, dlatego postanowiłam go poruszyć 🙂 Pytacie o to jak się miewa mój biznes po tym miesiącu. A ja odpowiem tylko: dobrze! Naważniejsze jest to, że ta praca daje mi sporo radości, mimo, że mam jeszcze dużo do zrobienia, że to wszystko wciąż raczkuje i powoli się...