Co to za dziwny czas. Listopad zdecydowanie mi nie sprzyja. Zresztą jak zawsze, ten miesiąc jest dla mnie nieprzyjazny i niestety moje jesienne plany legły w gruzach. Ostatnio życie, samo pisze mi scenariusze. Momentami czuję się bezradna, jakbym zupełnie nie miała na to wpływu. Jeszcze nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale nie podoba mi się to! Przez to blogowanie zeszło na dalszy plan. Nawet rozważałam całkowite zamknięcie bloga. Tak, takie myśli wciąż mi się kręciły po głowie. Ale tylko przez chwilę! Póki co dałam sobie szansę, w końcu tyle lat bloguję i mimo, że teraz nie mam czasu na...