Witajcie! Co słychać? Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. U mnie po staremu. Dzień jak co dzień. Praca, dom, praca dom, ale pomiędzy tym ciągle coś robię, gdzieś jeżdżę, a kiedy wreszcie usiądę przy kubku herbaty, mam chwilę czasu dla siebie na tak zwane nic nie robienie. Choć moje lenistwo przy herbacie sprowadza się do oglądania gazet w poszukiwaniu inspiracji lub ciekawych stron w sieci, w najlepszym wypadku oglądam seriale na raty, robiąc co 15 minut przerwę. I tak niemal każdego dnia. Przez ostatnie miesiące jestem w ciągłym stresie i pośpiechu, o czym już kilka razy wspominałam. Na...