Wielokrotnie wspominałam jak duży wpływ ma na mnie pogoda. Nawet jeśli chodzi o ubieranie się! Pominę to, że jestem zmarźluchem i w te deszczowe, chłodniejsze dni zakładam na siebie trzy warstwy ubrań. Do tego jeszcze wybieram ciemne, nieco ponure kolory co tworzy stonowaną, czasem zbyt poważną jak dla mnie stylizację (dobrze wiemy, że kocham kolorowe kwiatki na ubraniach). Jednak staram się, aby mimo to rzeczy, które wtedy zakładam wciąż mi się podobały i pasowały również do ubrań, które będę nosić w pogodne, wiosenne dni. Ubrania typu basic, w neutralnych kolorach do niedawna w mojej szafie wcale nie gościły. Zawsze lubiłam...