muszę się podładować

Witajcie!
Jednak kurs przyspieszony jest bardzo męczący. Głównie przez to siedzenie bez ruchu przez tyle czasu. Czułam się jakbym siedziała w samolocie (lecz w sali było znacznie cieplej!) i po prostu nie mogłam sobie znaleźć odpowiedniej pozycji. Wykład nawet mnie nie znudził i myślę, że jakoś przetrwam kolejne:)

Kiedy wróciłam do domu rozmawialiśmy i śmialiśmy się z rodzicami z mojego prawa jazdy. Oh, pokażę im, że dam radę i będę dobrze jeździć autem! Chociaż na tyle, żebym zdała egzamin^^

A teraz.. biegnę pod prysznic, o którym marzyłam całą drogę powrotną. 

i na orzeźwienie zimna activia! 

choć i tak pewnie niedługo zasnę…

W razie czego, napiszę:
Dobranoc!

Share: