książeczka

Hej Hej.
Zanim wyszłam na praktyki zawitał do mnie listonosz z prenumeratą National Geographic. Pomyślałam sobie, że wezmę gazetkę do Skansenu, żeby podczas chwili wolnego móc sobie poczytać. Jednak sama gazeta nie zaciekawiła mnie tak bardzo jak książeczka Martyny Wojciechowskiej 🙂

Serdecznie polecam!

Te ”zapiski (pod)różne” podsunęły mi pewien pomysł na posty 🙂 Oczywiście o podróżach!

Share: