wstrętne komarzyska

Hej!

Chyba totalnie odstawię umawianie się ze znajomymi na dany dzień, bo spontaniczne zgadywanie się wychodzi mi lepiej! 
Wieczorem pisałam z Karoliną, aż wpadłam na pomysł, żeby za chwilę wyjść na jakiś spacer. Zdążyłam się tylko lekko ogarnąć i już Karolina pojawiła się przed moim domem! Poszłyśmy w okolice mojego domu. Niestety komary prawie pożarły nas żywcem, więc musiałyśmy szybko się zbierać. 

Nawet na naszych zdjęciach widać, że ja i Karolina jesteśmy totalnymi przeciwieństwami. Jednak mimo wszystko uwielbiam ją za to jaka jest! Ludzie zbyt szybko oceniają innych, to właśnie dzięki niej wiem, jaki to ogromny błąd♥
Share: