spokojna niedziela

Witam!
Ta niedziela była dla mnie niezwykle spokojna. Dawid niedawno ode mnie pojechał, a ja postanowiłam wziąć książki do ręki i czegoś się pouczyć z myślą o maturze. Jednak to nie takie proste, bo mój kaszel nadal nie daje za wygraną. Przez to nie mogę się w ogóle skupić. Nawet zrezygnowałam z weekendowego spaceru z psami. A przyznam, że się za tym stęskniłam!

Ostatnio kiedy przechodziłam obok moich psiaków i akurat w ręce miałam aparat, musiałam koniecznie szybko zrobić im zdjęcie, ale jak to zwierzaki, są bardzo ruchliwe i nieco zmieniły swoje zabawne pozycje i prawie zdążyły ”idealnie zapozować” 🙂

Idę do kuchni po moją dawkę leków. Grr.

Share: