na wystawie psów

Hej!
Co u Was? Ja jestem wykończona! Niedawno wróciłam do domu i akurat zaraz po tym bardzo się rozpadało, zerwał się straszny wiatr i rozpętała się burza. Dobrze, że nas nie złapalo jak byliśmy na wystawie psów o której wcześniej pisałam, bo odbywała się na zewnątrz. Spędziliśmy tam pół dnia, ale mimo to było całkiem fajnie. Pierwszy raz byłam na takiej wystawie jako widz i fakt, że to kilkugodzinne siedzenie jest odrobinę męczące, to jednak można zobaczyć tyle pięknych psów! Nawet nasza sunia się zakumplowała z niektórymi psiakami, haha 🙂

Do zobaczenia ponownie! Bye!

Share: