działanie piosenki
Hello!
Dzisiejszy dzień zaczęłam od porządkowania domu, a niedługo wybieram się do mojego chłopaka, ponieważ czeka nas impreza rocznicowa (nie nasza). Jestem w trakcie robienia prezentu, którego koncepcja zmieniała się co najmniej 20 razy i jak to zazwyczaj u mnie bywa, najlepszy pomysł pojawił się na kilka godzin przed wręczeniem prezentu. W dodatku przypomniała mi się pewna piosenka, która umila mi to tworzenie i nawet szybciej mi to idzie 🙂
Czasem mam tak, że mogę słuchać jednej piosenki bez przerwy, bo w pewien sposób mnie motywuje do określonego działania… nawet jeśli nie rozumiem jej słów! Wystarczy melodia, barwa i ton głosu i już czuję w sobie więcej energii. Dziś taką piosnką jest ”That XX” G-Dragon’a:
A jak na Was działa muzyka?
Miłego dnia!
Ja bez muzyki nie dam rady usiedzieć, nudno jest i czas się wlecze. Zawsze kiedy siedzę przy laptopie musi lecieć jakaś muzyka 🙂
kejtifashion.blogspot.com
o GD oppa cudowny, uwielbiam go ♥♥♥
Oppa^^ Od razu widzę koreańskie seriale^^
Ja mam takie piosenki, których słucham od 2 lat i nadal mogłabym ich słuchać w nieskończoność!
pozdrawiam
niuntis.blogspot.com
Nie wiem czy życzyć Ci dobrej zabawy, ale chyba tak, więc… dobrej zabawy!
A piosenka również mi się podoba *-*
HUBSOOO.BLOGSPOT.COM
Mam to samo co Ty!
Ciekawe co to za prezent! ;>
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Też często znajduję takie motywujące piosenki. I chociaż tekst często nie ma sensu to lepiej się przy nich wszystko robi 😀
Aniu jak maturka?pozytywnie?
Ujdzie 😛
Bardzo fajna piosenka 🙂
Miłego dnia Aniu 🙂 http://hallozuzia.tumblr.com/
Dziękuję 🙂
Zależy jaki mam humor 🙂 Czasem działa pobudzająco, a czasem usypiająco, haha. 😀 Powodzenia w robieniu prezentu!
http://ankens-blog.blogspot.com/
Świetna piosenka! 😉
Ja uwielbiam słuchać muzyki, to pozwala mi się odprężyć! 😉
planetamarzycielki.blogspot.com
Uwielbiam slychac akurat takich piosenek, jaki mam aktualnie humor 🙂 ale cos w tym jest, nawet jeslimamy zly dzien, radosna piosenka przywraca nam radosc 🙂
Aniu, mozna spyt jak poszla ci poprawa matury? Zdana? 🙂
Nie mój gatunek muzyczny 🙂 Ale mam tak jak ty! ^^
G-Dragon. ♥ Uwielbiam wszystkie jego piosenki. Jego specyficzna barwa głosu zdecydowanie nie jest do znudzenia. 🙂
też mam czasami tak z piosenką, ze mogę jednej słuchać nawet po kilkanaście razie 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=a-fFx-Edj2U
A to moja ulubiona, Folk Celtycki najpiękniejszy
http://lilyelilye.blogspot.com/
A tu link do nowego bloggera
wpada w ucho 😀 też często tak mam, że w kółko słucham jednej piosenki 🙂
http://monroexd.blogspot.com/
teraz na okrągło słucham tą piosenkę 🙂
Mnie też niektóre piosenki bardzo motywują. Sprawiają, że chce się żyć 🙂
Aniu, apropo rocznicy… co można podarować chłopakowi właśnie na rocznicę? coś takiego pamiętliwego, nie związanego z jego zainteresowaniami a takiego od serca by pamiętał o swojej połówce gdy na to spojrzy? 🙂 pomijając album ze zdjęciami 😀
Też tak mam, że jak się uprę na jakąś piosenkę, to mogę jej słuchać dzień w dzień, aż do znudzenia ; D
piosenka kompletnie nie w moim guście 🙂 ale trzeba przyznać, że bardzo pozytywna i daje kopa 🙂
http://potrzebujemyskrzydel.blogspot.com/
Nie lubię takich koreańskich piosenek. 🙂
Miłego dnia!
http://natalla-blog.blogspot.com
jaki prezent? 😛
Obrazek z serduchem z koronki i zdjęciem 😉 Niestety nie do końca wyszło tak jak chciałam, ale może uda mi się zrobić podobny i pokazać 🙂
fajna piosenka …
http://Fidanzataa.blogspot.com
świetny kawałek, częściej wstawiaj na bloga muzykę 🙂 ja tak samo jak Ty, słucham cały czas jednej piosenki 😀 Twoja czytelniczka 🙂
Postaram się 🙂 Ale głównie chcę skupiać się na azjatyckich kawałkach, bo nie są aż tak znane 🙂
Mam pytanie nie związane z postem, zamierzasz napisać jeszcze o Krakowie, tzn gdzie spaliście itp ? Bo pisałaś, że mieszkaliście kilka minut od Wawelu, możesz powiedzieć gdzie dokładniej, bo też mam w planach wycieczkę do Krakowa 🙂
Tak oczywiście 😉
Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co stworzyłaś! 🙂
Muzyka ma na mnie ogromny wpływ, większość kojarzy się ze specjalnymi momentami, miejscami… Niekiedy wywołuje łzy, a niekiedy uśmiech!
Bez muzyki to jest cicho i nudno… Jedyne gdzie mogę posiedzieć i wytrzymać w ciszy to spacer w piękny słoneczny dzień, gdy mam przy sobie aparat i jestem tylko ja, mój sprzęt i natura…
Od dłuższego czasu śledzę Twojego bloga i nie wiem jak, ale jakimś cudem przeoczyłam fakt, że interesujesz się kulturą Azjatycką! To cudowne spotykać takie osoby tutaj!