zmęczona, ale szczęśliwa

Hej!
Ale ten dzisiejszy dzień szybko mi minął. Rano miałam kilka spraw do załatwienia, a wczesnym popołudniem pojechaliśmy do Warszawy. Znowu! Tym razem byliśmy odebrać klucze do naszego mieszkania! Musieliśmy też podpisać pewne papiery związane z wynajmem. W sumie szybko nam z tym zeszło, jednak sama droga do stolicy i z powrotem zajęła nam niemal pół dnia.. ah te korki. Ciągła jazda z miasta do miasta jest naprawdę męcząca, tym bardziej, że większość dnia spędziłam w aucie, ale.. jaką wielką radość sprawiło mi wejście do mieszkania chociaż na tę krótką chwilę 🙂

na twarzy zmęczenie, ale w sercu radość!

W tej chwili idę omówić z moją rodzinką szczegóły przeprowadzki. Prawdopodobnie w sobotę się przenosimy i czeka mnie sporo pracy w związku z tym! Ale postaram się pisać na bieżąco 🙂
Share: