spacerowanie po parku

Hej hej!

Dziś po południu wybrałam się na spacer do parku z moją ciocią i jej malutką córeczką. Musiałam wyjść na świeże powietrze, bo od rana zmagałam się z migreną. Na zewnątrz było dość nieprzyjemnie, tak mglisto i ponuro, ale to mnie nie zniechęciło. Wzięłam ze sobą suche kromki chleba, żeby dać kaczkom i innym ptakom, które urzędują w parku. Nie sądziłam, że wywołam taką ptasią awanturę. Żałuję, że tego nie nagrałam, bo kaczki biegły za mną ładnych kilkanaście metrów. To musiał być zabawny widok! Kiedy już się od nich odpędziłam i pożegnałam z ciocią, to nie wiedzieć czemu – zabłądziłam. Tak.. ostatnio coś kiepsko u mnie z orientacją w terenie, haha.
Przekonałam się jaki ogromny jest Park Szczęśliwicki. Nie spieszyło mi się do domu, więc mogłam sobie trochę pobłądzić i zobaczyć zakamarki parku, w których jeszcze nie byłam. Spacerowałam i patrzyłam jak ostatnie liście spadają z drzew. Ten dłuższy spacer dobrze mi zrobił 🙂 
dzisiejszy, nieco ponury dzień
Tak na marginesie: zainspirowana jesienną naturą, postanowiłam stworzyć filmik ”zrób to sam”, który być może niektórych zaciekawi. Co Wy na to? 🙂
Share: