piątkowy wieczór przy książce

Hej!
Dzisiejszy dzień, a właściwie wieczór spędzam na leniuchowaniu. Po 17 byłam w domu i od tamtej pory nie wychodzę spod koca. Bardzo zmarzłam przez ten silnie wiejący wiatr, który niemal zdmuchnął mnie w drodze powrotnej do domu. W dodatku stopniał calutki śnieg. Teraz jest tak ponuro… Brrr.

No i takie ponure wieczory zdecydowanie trzeba spędzić jakoś odprężająco! Przez chwilę oglądałam film z moim chłopakiem, niestety jakoś mnie nie zainteresował, dlatego znalazłam sobie inne zajęcia. Najpierw przejrzałam gazetki jakie leżały na półce, a później złapałam do ręki książkę pt.”Alchemik”, którą niedawno pokazywałam na blogu (tutaj). Przyznam się szczerze, że jeszcze nie udało mi się przez nią przebrnąć, ale muszę to w końcu zrobić, bo chętnie przeczytałabym już coś nowego. Może jutro wybiorę się do Empiku, możecie polecić mi jakąś ciekawą książkę idealną na zimowe wieczory? 🙂

A jak Wy zaczęliście weekend?
Dobranoc! 🙂

Share: