wreszcie wieczór

Hej, hej!
Dziś miałam mieć nieco bardziej pracowity dzień i owszem był, ale obfitujący w różne problemy techniczne przez co połowy rzeczy nie mogłam zrobić jak należy. Zazwyczaj, gdy tak chce się wszystko szybko zrobić to zaczyna się to komplikować, taka złośliwość rzeczy martwych. Jednak małymi krokami lecz z długimi przerwami, a to na resetowanie routera, a to ładowanie baterii do aparatu, w końcu w pewnym stopniu zrobiłam to co powinnam. Jeszcze w międzyczasie nagrywałam filmiki na mój kanał YT i pakowałam paczki do wysłania, ale to należało już do tych przyjemniejszych rzeczy 🙂
Pod wieczór odetchnęłam. Usiadłam na moim łóżku, zamknęłam na chwilę oczy i powiedziałam sobie w myślach ”nigdy więcej nie będę robić wszystkiego na raz”. Wzięłam paluszki pocky w rękę, laptopa na kolana i nieco umiliłam sobie ten dzisiejszy wieczór krótkim seansem w postaci jednego odcinka serialu ”Singielka”. Chętnie obejrzałabym kolejny, ale chyba spasuję i położę się niedługo spać. Mam nadzieję, że jutrzejszy piątek będzie dla mnie odrobinę lepszym dniem! 


Udanego wieczoru i dobranoc 🙂
Share: