odrobina spokoju w moim zakątku

Cześć!
Po godzinie 23 dopiero mogłam w spokoju położyć się na swoje łóżko. Przyznam, że odetchnęłam. Uwielbiam przebywać w tym moim zakątku zwłaszcza po takim dniu. A jeśli chodzi o to jak mi minął to po południu miałam gościa, a od chwili, kiedy zostałam sama, znów miałam mnóstwo rzeczy do zrobienia. Ale lepsze to niż nic nie robienie, szczególnie jak się siedzi samemu w domu! Jednak wieczorem, gdy wszyscy wrócili z pracy, ja nadal musiałam pracować przy moim sklepie. Bardzo się cieszę, że wszystko mam w swoim pokoju i że to tu aktualnie znajduje się moja praca. Nie dość, że czuję się tutaj swobodnie to jeszcze wieczorami jest tak przytulnie 🙂

A powyżej widzicie nocną wersję-przy świecach, mojej szafki nocnej. Nieco inaczej niż za dnia (tutaj) 🙂

Share: