pół dnia w aucie

Hej!
Jak Wam minęła środa? Ja połowę tego dnia spędziłam w samochodzie. Niestety to nie była żadna ciekawa wycieczka. Pojechałam z moim chłopakiem do Warszawy, żeby coś załatwić i to tyle. Jednak okropnie się przedłużyło, a ja byłam skazana na siedzenie w samochodzie przez calutki ten czas, z rozładowanym telefonem i bez jakichkolwiek umilaczy typu gazetka czy książka. Także wynudziłam się i wysiedziałam na zapas, haha. Muszę wreszcie znaleźć mój power bank i zacząć go nosić przy sobie, bo telefon zawsze się sprawdzi, zresztą nawet, żeby spytać przez sms-a ”jak długo jeszcze zejdzie” 🙂



Mam nadzieję, że Wy ten dzień spędziliście ciekawiej i nie musieliście bezczynnie siedzieć w aucie!

A tak nawiązując do tematu, to jak Wy radzicie sobie z nudą w samochodzie? 🙂

Share: