to lubię!
Hej!
Co u Was? Jakie macie plany na weekend? Ja piątkowy wieczór spędziłam na wsi, a na dalszą część weekendu niestety, ale w planie mam jedynie pracę i sprzątanie. Akurat wtedy, kiedy pogoda wreszcie jest słoneczna i na zewnątrz zrobiło się znacznie cieplej to ja muszę więcej popracować i zająć się obowiązkami. Ale tak już bywa. Jednak i tak cieszę się, że mogę chociaż zza okna popatrzeć na to niebieskie niebo, którego widok uwielbiam. Brakuje jeszcze zielni na drzewach. Niech już pojawią się liście, a wtedy będzie po prostu idealnie!
Co u Was? Jakie macie plany na weekend? Ja piątkowy wieczór spędziłam na wsi, a na dalszą część weekendu niestety, ale w planie mam jedynie pracę i sprzątanie. Akurat wtedy, kiedy pogoda wreszcie jest słoneczna i na zewnątrz zrobiło się znacznie cieplej to ja muszę więcej popracować i zająć się obowiązkami. Ale tak już bywa. Jednak i tak cieszę się, że mogę chociaż zza okna popatrzeć na to niebieskie niebo, którego widok uwielbiam. Brakuje jeszcze zielni na drzewach. Niech już pojawią się liście, a wtedy będzie po prostu idealnie!
Zdjęcie z tego posta pochodzi z mojego instagrama, który chwilowo stał się moim fotopamiętnikiem bardziej niż blog, staram się i tam pokrótce opisywać co robię w danym momencie czy dniu. Możecie mnie zaobserwować, bo przez najbliższy czas będę jeszcze w taki sposób prowadzić instagram @ankyls 🙂
Udanego i pogodnego popołudnia!
Piękne to zdjęcie! 🙂 Ja też na Insta pokazuję więcej, niż na blogu – to szybsze opcja 😉 Ale nie planujesz zmieniać tylu na Instagramie?
Moje plany na weekend to szkoła, a od poniedziałku idę do pierwszej swojej pracy 🙂
Rzeczywiście pogoda jest świetna.
U mnie też dziś było bardzo słonecznie, i było by fajnie gdyby nie ten zimny wiatr.
martinkax.blogspot.com
Ja też bardzo lubię taką pogodę,aż chce się wyjść na zewnątrz 🙂 dobrze, że wiosna przyszła /Paula
Oj szkoda troche takiej pogody na pracowanie ale nie ma tego zlego 🙂 przyjada jeszcze cieplejsze i piękniejsze dni. Ja ten weekend spędzam leniwie, nastrajam sie przed pisaniem mgr :-
Przyznam na wstępie,zmotywował mnie Twój wpis na fb. Pamiętam, jak wręcz zachwycałam się Tobą w 2011 roku, kiedy to koleżanka pokazała mi, kim jest Ankyls. Zanim poznałam Maffashion i inne Jessici Mercedes, to właśnie Twój blog odwiedzałam codziennie, czasem po kilka razy. Przyznam się, że dziś robię to zdecydowanie rzadziej. Zamiast przeglądać milion razy te same kwejki, odświeżać ulubione strony (czyli i Twojego bloga), pochłania mnie nieco doroślejsze, bardziej wymagające życie. Myślę, że wiele czytelników, tak jak ja, dorastało razem z Tobą, z Twoim blogiem, wpisami o modzie, o życiu (które osobiście darzę większą sympatią, chyba przez to, jak ciepłą i serdeczną osobą jesteś). Priorytety się zmieniają, miło jest zaglądnąć na bloga, ale rzadziej, w natłoku obowiązków i wszystkiego innego, myśli się o tym, by przystanąć na moment, podzielić się refleksjami z autorem, którego sumiennie dodawane wpisy pozwalają na chwilę odciągnąć się od tego szaleńczego tempa życia. Z tego miejsca w imieniu wszystkich czytelników, którzy są z Tobą dłużej, niż kilka miesięcy, czy tam rok (no bo co to jest! :D) chciałam Ci podziękować. Za to, że trwasz w tym wszystkim i właśnie znajdujesz tę chwilę dla obserwatorów. Łatwo jest powiedzieć "nic się nie zmieniłeś", ale tak naprawdę rzadko te słowa mają realne odzwierciedlenie. A to właśnie Ty, chyba jako jedyna, naprawdę.. nic się dla mnie nie zmieniłaś. W pozytywnym tych słów znaczeniu, tylko i wyłącznie! Wchodząc tu.. naprawdę odpoczywam. Właśnie dzięki Tobie. :*
a odpowiadając na pytanie, co u mnie.. cieszę się z cuuudownej pogody, wykorzystując czas na kręcenie się bez większego celu autem po okolicach. I to najambitniejsze, co robię w weekend. Ściągam dach (kabriolet to magicznego, haha) i po prostu jadę, aż mi się skończy paliwo (oby nie…). Chyba najbardziej uwielbiam takie weekendy, kiedy nie przejmuję się studiami, ani niczym innym. Nic nie potrafi mnie odstresować bardziej, jak jazda przy ulubionej muzyce.
Mogę się w zupełności podpisać pod tym komentarzem! 🙂 Zastanawiałam się nawet, jak to ująć. Byłaś jednym z pierwszych blogów, jakie zaczęłam czytać, chociaż już wtedy komentowałam raczej niezbyt często, bo taka trochę ze mnie skryta kobiecina, to zaglądałam tutaj z każdym wpisem.
Teraz czasu mniej, studia, praca, rodzina i własny blog, na którym często 9 komentarzach, to mogę pomarzyć przez dwa dni, a na jeden wpis potrzebuję łącznie około 4 godzin pracy 🙂
Ale to nie tak, że o Tobie zapomnieliśmy 🙂 Swój dzień nawet ciężko opisać w sposób ciekawy – praca, praca, praca – chwila na książkę i drzemkę – powrót do zaległych materiałów na studia 🙂
Mi także brakuje zieleni :c
olusiek-blog.blogspot.com- klik!
Pogoda jest naprawdę piękna, jedyna opcja jaką widziałam to spędzić dzisiejszy dzień poza domem 🙂 śliczne zdjęcie, także czekam na pojawienie się liści na drzewach!
❀ mój blog ❀
Ja w weekend starałam się spędzić z kuzynką jak najwięcej czasu, bo już jutro wyjeżdża i zobaczymy się dopiero za kilka miesięcy. Jak dobrze, że już jest tak piękna pogoda, brakowało mi tego. Pozdrawiam! 🙂
I jak tu nie wyjść na takie piękne słońce az chce się żyć poznawać i szaleć! Znalazłam sie na twoim blogu przypadkiem i nie żałuję bo bardzo fajnie piszesz. Zostaję z pewnością na dłużej.
Pozdrawiam i obserwuję. Nie mogę doczekać się kolejnych postów!!!
I LOVE LIFE- zapraszam
Pogoda jest świetna, a ja też muszę siedzieć w domu, ale przy książkach ;D /Ania
Ja w ten weekend wreszcie poczułam wiosnę, tylko brakuje mi jeszcze zieleni..
Szkoda, że powinnam siedzieć przy książkach, ale jak pogoda jest taka ładna, to żal siedzieć w domu 😉
Ja biorę udział w festiwalu podróżniczym "Karawana" w moim mieście 🙂
Moje plany na weekend to była nauka :D.
pozdrawiam, i super instagram i blog 😉
Mój blog-klik
Pogoda piękna, ale nieco zdradliwa. Poczułam wiosnę, aż za bardzo i teraz choróbsko mnie rozkłada na łopatki. :/
Pogoda jest idealna, ale jej nie wykorzystałam za bardzo. W piątek późno do domu dojechałam, w sobotę pochłonęło mnie nadrabianie zaległości przy zdjęciach, a dzisiaj nauka. Aż mam nadzieję, że do wtorku słońce się utrzyma, bo zaplanowałam sobie spacer. 😀
Liście liściami, ale forsycje mogłyby zakwitnąć i czekam na bzy, chociaż do nich to jeszcze daleko. xD
Co do komentowania – często odkładam je i w weekend, gdy mam chwilę wolnego nadrabiam zaległości nie tylko u Ciebie, ale też na innych blogach. Na tygodniu, nawet jeśli przeczytam post to najczęściej nie mam jak się zebrać, bo z telefonu ciężko się pisze. :C
uwielbiam takie słoneczne dni ♥
ja świętowałam urodziny koleżanki w sobotę, a dzisiaj robię sobie typowo leniwą niedzielę, chociaż i tak nie do końca bo muszę przygotowywać się do egzaminu na prawo jazdy 🙁 🙁
Oj współczuje Ci! W taką pogode to tylko na spacery! 😀
Wróciłam, nowy post – zapraszam!
Obserwuję 😉
MÓJ BLOG-KLIIK
mnie niestety czeka dziś nauka, zawsze jak jest ładna pogoda to mam dużo na głowie ;p/Karolina
Fakt pogoda jest świetna, ale rozumiem Twój ból, ponieważ mam masę nauki i lekcji na głowie, więc raczej z niej nie skorzystam..A szkoda, może następny weekend będzie trochę luźniejszy!
Tobie również życzę udanego dnia! :*
Piękne zdjęcie! Ja też tylko czekam kiedy wszystko będzie… bardziej wiosenne. A takie dni są jednocześnie przyjemne i okropne. Z jednej strony wielka radość, a z drugiej smutek (zwłaszcza w niedzielę), bo czeka mnie szkoła i znowu mnóstwo nauki. Już nie mogę doczekać się majówki… albo wakacji! <3
Pozdrawiam cieplutko ♥
Ale bym chciała gdzieś wyjechać na weekend, odpocząć. Mnie złapała choroba i leżę od czwartku z gorączką. Chyba grypa panuje, a w tramwaju za dużo kontaktu z małymi dziećmi. No cóż, przynajmniej uda się nadrobić seriale 😉 Miłej końcówki wolnego!
oj mi też brakuje troche tej zieleni 😉 fajnie by było, gdybyśmy mieli już 100% wiosnę 🙂
u mnie już pierwsze drzewa kwiatowe kwitną 🙂 listki tez już za pare dni powinny sie pojawic
Zgadzam się z Tobą, mogłoby się w końcu zazielenić! 😉
______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
Ja na wczorajszym spacerku po wsi z moim chłopakiem zauważyłam że na drzewach pojawiły się pąki 🙂 także wiosna tuż tuż 🙂
kocham taką pogode , wtedy zaczynam żyć 😀