beżowy płaszczyk wiosną
Zanim jeszcze zacznę pisać tworzyć nowe, bieżące posty, chciałabym wstawić kilka zaległych wpisów. W tym chciałam pokazać jednen z moich wiosennych strojów, który dość często wybierałam i zapewne jeszcze nie raz w takim połączeniu będę się pokazywać. Naprawdę je lubię i myślę, że nie tylko ja 🙂
Elegancki beżowy płaszczyk, a do tego biała sukienka i dodatki. Z moich obserwacji wynika, że jakich kolorów czy ubrań by się nie wybrało, to w zestawieniu z takim płaszczem niemal zawsze fajnie się komponują.
Pogoda wiosną albo nas rozpieszcza, albo próbuje dokuczyć. Momentami upały jak w lecie, a za chwilę zimny wiatr lub deszcz i szybki spadek temperatury. Dlatego przez cały ten czas, na wierzchu wisi mój płaszczyk, po który sięgam w razie tych ochłodzeń. Jest idealny, aby założyć go na lekką sukienkę w mniej upalny dzień.
A Wy macie w swoich szafach jakieś beżowe, wiosenne płaszczyki?
U mnie tylko czarne płaszczyki i szare bluzy, które na szczęście również dobrze pasują z wszystkim co mam. 😀
Twój płaszcz wygląda świetnie. 😀
Dziękuję! 🙂
Super wyglądasz!
Ja mam w takim kolorze na szczęście! 🙂
Mam parkę w beżowym kolorze, ale u mnie ostatnio jest tak ciepło, że już dawno o niej zapomniałam 😉 Wrócę pewnie do niej jesienią 🙂
Beżowy płaszczyk na wiosnę to must have 🙂
Zdecydowanie! Ale i na jesień również! 🙂
uwielbiam styl wpisów, nowy wygląd bloga, widać, że się bardzo starasz :> oby tak dalej, bo czytanie Twoich wpisów stanowi ulubioną część mojego dnia 😀
Dziękuję! I bardzo mi miło, że umilają Ci dzień <3
Pozdrawiam!
Jak tam idzie Ci szukanie mieszkania? 🙂
Jakiego mieszkania? Nigdzie nie mówiłam, że zamierzam / szukam mieszkania. Na razie tego nie planuję 🙂
http://ankyls.blogspot.com/2016/04/duzo-pracy-krotka-przerwa.html
“Wznowiłam również poszukiwania lokalu do wynajęcia, więc moje myśli są tak na tym skupione, że muszę zrobić sobie krótką przerwę od bloga.”
Chyba, że chodziło Ci o lokal dla sklepu.
No właśnie chodziło o lokal handlowy 🙂 W pierwszej kolejności myślę o nim, później będę myśleć o mieszkaniu 🙂
Rozumiem. I ten lokal miałby być w Tomaszowie?
Wreszcie jakiś powód, dla którego miałabym tam przyjechać ^^
Hej Aniu. Jestem na Twoim blogu od samego początku i szczerze Ci powiem strzał w dziesiątkę ! Ten Twój nowy blog jest wprost idealny ! Myślę że na niego teraz będę częściej zaglądać niż na stary 🙂
Miałam beżowy płaszczyk, ale był już za mały i pasek się popsuł, więc musiałam się go pozbyć. Teraz chodzę głównie w kurtce dżinsowej. Ślicznie wyglądasz w tym połączeniu białej sukienki i płaszczyka.