Cześć. W tym poście chciałam nawiązać do rzeczy jaka mocno mnie zdziwiła, kiedy byłam ostatnim razem w galerii Focus i weszłam do sklepu H&M.. 🙂 Miałam mało czasu na chodzenie po sklepach, ale że ten miałam pod nosem to weszłam. I dosłownie po 15 sekundach usłyszałam, że piosenka jaka leci w środku ma znajome słowa i melodię. Zatrzymałam się i myślę.. aż tu wytrzeszczyłam oczy i niemal krzyknęłam do mojej mamy: ”nie wierzę!”. W tle leciała piosenka 2NE1-I love you (click). Wooooow. To naprawdę zaskakujące. Zamiast oglądać rzeczy zaczęłam nucić pod nosem. Koreańskie piosenki naprawdę dobrze wypadają w sklepowych głośnikach^^...

Od samego rana, aż do południa byłam skazana na kolejny pobyt w Piotrkowie. Wróciłam w niezwykle złym humorze, ale poprawił mi się jak tylko zaczęłam szykować się na wizytę u Dawida:)  Dziś wypada nam szczególny dzień, ale spędziliśmy go w zwykły sposób: jedząc mega obfitą kolację, po której ledwo mogliśmy się ruszyć z miejsca^^. Głodziłam się prawie cały dzień, żeby wszystko zmieścić, haha. Ale i tak zostało.. Tak czy siak, wszystko było pyszne!  moja część kolacji-kuchnia chińska: makaron z warzywami i krewetkami: Te zabawne pudełka z chińskim jedzeniem zamówiłam w tomaszowskim Mekongu. Co prawda wolałabym ugotować coś sama, ale niestety...