element mojej codzienności

Luty był dla mojego bloga ciężkim miesiącem, oj zdecydowanie. Już od początku tego miesiąca próbowałam się zmobilizować do regularnego pisania, ale niestety codzienne obowiązki szybko rujnowały moje plany. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Nowy miesiąc zapowiada się trochę lepiej. Przede wszystkim nadchodzi wiosna, a co za tym idzie? Więcej światła dziennego, cieplej, pogodniej (oby!) i ogólnie już samo poczucie, że zima się kończy i zaraz zakwitną kwiaty napawa mnie wielkim optymizmem, który zapewne również będzie widoczny na blogu 🙂

Już dawno odzwyczaiłam się od pisania postów każdego dnia. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. Właściwie to nadal nie mogę uwierzyć w to, że kiedyś byłam w stanie tak pisać! W każdym razie dziękuję, że mimo moich nieobecności wciąż tutaj jesteście! Pamiętajcie, że nawet kiedy nie planuję pisać nowego wpisu to często robię zdjęcia i zaglądam na bloga niemal każdego dnia. Czytam komentarze, sprawdzam co słychać na Waszych blogach. Blogowanie już chyba wpisało się w moje życie na dobre. To taki element mojej codzienności.

17036565_1410856888966907_492458471_o

Co do zdjęć, to nieprzypadkowo widnieje na nich nawiązanie do Włoch. Otóż w tym roku znów planuję ponownie wybrać się do tego kraju i to w jak najbliższym terminie, jeśli tylko trafi się tani bilet! Tak bardzo uwielbiam Włochy, że nie ma dla mnie znaczenia do którego miasta polecę. Najchętniej odwiedziłabym Rzym lub Bergamo, ale zobaczymy. Fajnie będzie zabrać Was w tą podróż ze sobą! Tak myślę, że wtedy blog nieco odżyje 🙂

17036859_1410857975633465_1280046856_oe

Na dziś już kończę, a jutro biorę się za pisanie postów na nadchodzące dni! 🙂
A może jest coś o czym chcielibyście poczytać?

Share: