małe plany na nowy rok

Hej! Co u Was?
Jak zaczęliście nowy rok? Macie jakieś postanowienia? Ja nowy rok zaczęłam od zmagania się z różnymi przeciwnościami przez co musiałam zrobić sobie małą przerwę na reset. Nie mam też konkretnych postanowień, bo dobrze wiem, że znacznej części z nich bym nie zrealizowała. Od pewnego czasu jestem totalnie niezorganizowana, mimo iż mój organizer bywa w użyciu, to i tak często zdarza mi się pomijać połowę wyznaczonych celi na dany dzień czy miesiąc. Jednak jest coś co sobie zaplanowałam. Przede wszystkim więcej pracy i więcej kreatywnych działań związanych właśnie z pracą, pasjami, a nawet w codziennym życiu. Niestety wraz z nowym rokiem pojawiły się pierwsze przeciwności ku realizowaniu tych planów. Mój laptop przestał ze mną współpracować, działa wszystko oprócz programów, których używam do pracy i blogowania. Przy tym pojawiło się jeszcze kilka drobnych komplikacji i oczywiście wszystko na raz. No cóż, złośliwość rzeczy martwych. Ale nie zamierzam się poddać, będę działać dalej w miarę możliwości 🙂

dsc_2909pp

Choć zaplanowałam sobie, że będę więcej pracować to nie będę skupiać się tylko na tym. Bardziej chcę skupić się na przyjemnych i kreatywnych działaniach w moim sklepie, ale i w codzienności, aby trochę ją urozmaicić, bo w ubiegłym roku popadłam w okropną rutynę. I wiecie co? Doszłam do wniosku, że blogowanie to będzie dla mnie lekarstwo. Ostatnio pisałam rzadziej, bo brakowało mi tematów i czasu na zdjęcia. Zamierzam to naprawić, ale bez planowania i obiecywania sobie i Wam. Po prostu chcę działać po nowemu i po staremu. Czyli jak? Będą posty zarówno tematyczne, jak i te przedstawiające moją codzienność, w końcu to tymi postami zaczęłam blogowanie! Kategoria dailylife musi odżyć! Nie będę działać pod presją czasu, ale chcę pisać na bieżąco nie robiąc sobie zaległości, bo to doprowadza mnie do szału. Zdjęć dużo do publikacji, a na blogu zastój. Tak dłużej być nie może!

dsc_2905p

Poza tym w nowym roku wróciłam też do postcrossingu. Wow, zapomniałam jak fajnie jest wysyłać i otrzymywać pocztówki! Do tego dochodzi kupowanie kartek z widokami czy różnymi obrazkami. To zdecydowanie poprawia mój nastrój. Już nie wspomnę o małych wypadach! Pierwszy dzień nowego roku spędziłam we Wrocławiu i mam nadzieję, że częściej będę mogła robić sobie takie wycieczki. Zdecydowanie to mój plan na nowy rok.

dsc_2911p

To tyle o moich małych planach. Mam nadzieję, że uda się naprawić mojego laptopa i będę mogła wstawić nowe posty z dużą ilością zdjęć, które zrobiłam w ostatnim czasie! Do zobaczenia ponownie 🙂

Share: