domowo

Hej.
Nie wiem dlaczego, ale w ciągu dnia nie mam chęci, żeby wychodzić z domu. A czas mija tak szybko. 
Od poniedziałku kończę leniuchowanie. Oj tak. Wypadałoby w końcu zrobić coś pożytecznego^^ 
No ale.. Jak tu wychodzić z domu gdy jest tak wesoło? Moja siostra nauczyła się mówić kilka słówek! Co prawda nieco je przeinacza, ale tak słodko to brzmi i da się zrozumieć 🙂 Chociażby na mnie mówi: Ań lub Nia, haha, przekomicznie to brzmi! Jednak najbardziej zaniemogłam gdy usłyszałam: Majta (Marta-czyli moja mama). Teraz kiedy mówię do niej: zadzwoń do mamy, ta bierze telefon/zabawkę, dokłada do ucha i.. Majta! (niezrozumiały język) i na koniec: Pa! Trudno to opisać, trzeba to widzieć^^ 
 z wczoraj:

Kładę się spać. Słodkich snów! 

Share: