dookoła brązy

Hej!
Dzisiejszy dzień minął mi na leniuchowaniu, ale i realizowaniu zaległych planów, na które nie mam czasu w ciągu pracującego tygodnia, a których wciąż przybywa. W ramach przerwy, dziś także postanowiliśmy wyjść na spacer, dla lepszego samopoczucia i jak to się mówi, żeby odrobinę się dotlenić. Weekend dobiega końca, a ja czuję się bardzo zrelaksowana. Taka wielka dawka świeżego powietrza naprawdę dobrze mi zrobiła! Tak poza tym, to powiem Wam, że w moim ulubionym pobliskim parku, do którego dziś się wybraliśmy, jeszcze nie ma żadnych większych oznak wiosny. Dookoła jest tak, buro i brązowo… choć widać, że powolutku się zieleni 🙂
Na koniec zostawię dwa szybkie zdjęcia dzisiejszego, najzwyklejszego stroju na spacer. W ten weekend nosiłam bordowy płaszcz, który niedawno odebrałam od krawcowej. Wygląda znacznie lepiej po delikatnych przeróbkach jakim został poddany, czego niestety nie widać na poniższych zdjęciach, przez moje warstwy ubrań tworzące tzw. cebulkę. Przyznaję, że jestem zadowolona z tej krawieckiej przeróbki!  
płaszczyk-Top Secret, torebka-sh, tregginsy-no name, buty-CCC
Dobranoc, do jutra 🙂 
Share: