fatalna jazda

Witam.
Dziś spałam zaledwie 3 godziny! Wiatr nie pozwalał mi zasnąć, a wcześnie rano musiałam wyjechać z Tomaszowa. Czekała mnie podróż do Warszawy, a stamtąd dalej.. na północ Polski, za Olsztyn.

Niemal cały dzień spędziłam w samochodzie, jestem wyczerpana, bo droga była fatalna! Wiatr, śnieżyca, wypadki, korki, po prostu paraliż. Na szczęście już dojechałam na miejsce 🙂

U Was wszystko w porządku? 
Teraz muszę kończyć, ale później napiszę nieco więcej o tym tajemniczym wyjeździe 🙂 
Share: