kolacja w restauracji Bazyliszek
Hej, hej!
Ostatnio ja i Dawid nie mieliśmy za wiele czasu, aby gdzieś wspólnie się wyrwać. Mam tu na myśli wyjście po pracy, na spacer czy do restauracji. Ale w końcu się udało! Pojechaliśmy do restauracji Bazyliszek na kolację. Restauracja znajduje się przy Rynku Starego Miasta 🙂
Ostatnio ja i Dawid nie mieliśmy za wiele czasu, aby gdzieś wspólnie się wyrwać. Mam tu na myśli wyjście po pracy, na spacer czy do restauracji. Ale w końcu się udało! Pojechaliśmy do restauracji Bazyliszek na kolację. Restauracja znajduje się przy Rynku Starego Miasta 🙂
Kiedy weszliśmy do lokalu i obsługa skierowała nas do naszego stolika na naszych twarzach pojawiło się zdziwienie. Otóż restauracja zajmuje całą kamienicę! Korytarze prowadziły do kolejnych sal, przez co mogliśmy zobaczyć wszystkie z nich, bo nasza była na samiutkim końcu. Wystrój lokalu jest dość zróżnicowany. Nasza sala była w takim starodawnym stylu, cała w brązach, ciemna, ale bardzo klimatyczna.
A teraz najważniejsze, czyli jedzenie! Co mogę powiedzieć? Zjedliśmy sporo potraw i wszystkie były przepyszne! Powiem nawet, że byliśmy zaskoczeni dużą wielkością porcji w stosunku do niskich cen. Najbardziej zasmakowały mi mule na białym winie, ale jadłam też krewetki duszone na maśle. Wybrałam te dania z uwagi na to, że są robione ze świeżych produktów. Szczególnie jeśli chodzi o mule, które są dostępne w restauracji tylko w czwartki i piątki. Uwielbiam owoce morza, a te były wyśmienite!
Jeżeli lubicie owoce morza, ale i nie tylko to serdecznie polecam tą restaurację. Jest pysznie!
PS. Niestety nie mam za wielu zdjęć, ponieważ słabe oświetlenie nie sprzyjało w ich robieniu.
Ja nie przepadam za owocami morza 🙂 Sama restauracja również mnie nie zaskoczyła pozytywnie.
Nigdy nie jadłam muli 😉
Takie kolacje we dwoje to świetna sprawa, szczególnie kiedy co chwilę się mijacie 🙂
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Widać, że restauracja ma swój klimat. Niestety ja nie lubię owoców morza 🙂
Ładnie tutaj 🙂
rozmarzonaa.blogspot.com
Ciekawie to wygląda. 😉
Przepraszam Aniu ale ja tam cen niskich nie widzę. Drogo drogo i drogo.
Zależy co 🙂 Byłaś tam? Widziałaś jakie wielkie talerze z gigantycznymi porcjami przynoszą? Wczoraj miałam okazję widzieć mnóstwo tych dań (nie tylko pod swoim nosem:) I cena np. 39 za całą michę muli, które ledwo zjadłam z Dawidem to nie jest drogo, tym bardziej jeśli są świeże, niemrożone i jeszcze pysznie zrobione 🙂
40 zł za jedno danie to Twoim zdaniem mało ? To ja nie chcę wiedzieć ile wydajesz na produkty z których sama przygotowujesz dania… masakra jakaś… Nie drogo to np 20-25 zł za danie, w niektórych restauracjach można zjeść nawet za 30 zł dwudaniowy obiad….
Zapomniałaś dodać za OWOCE MORZA, to tanio 🙂 W niektórych restauracjach krewetki (mała porcja) kosztują ponad 60zł. Tam też można było zjeść steka z frytkami za 25 😉 A porcja solidna, bo Dawid ledwo mógł ją zjeść. Proszę, nie wmawiaj mi czegoś jeśli nie znasz cen poszczególnych dań, bo to nie był zwykły obiad schabowy + ziemniaki 🙂
Bazyliszek drogi?!?!?! Prosze Was, bazyliszek uchodzi za STUDENCKIE miejsce, ze wzgledu na duze promocje, duze (bardzo, bardzo duze) porcje i stosunkowo niskie dania. Owszem jest Prasowy, jest Szwejk czy Sfinks w ktorych mozesz zjesc w okolicach 20-30 zł …ale to sa sieciowki, jakosc jedzenia jest gorsza. 17.50 zaplacisz w Bazyliszku za kotlet schabowy, ziemniaki i surowke…danie NA SPOKOJNIE starcza na dwie osoby.
mm
A poza tym…za kazdym razem wchodzicie Jej w portfel. A to mieszkanie, a to wyjazd, a to knajpa nie ta. Stac ja to idzie, jesli Cie anonimie nie stac to Twoj problem. Sorry juz nie wytrzymalam. Wiecznie to samo.
Mm
Wygląda naprawdę super, fajnie, że wszystko smakowało i miło spędziliście czas:)
Pozdrawiam! moja Personalna Galaktyka Absurdu
Muszę się tak wybrać, tymbardziej, że mam dosyć niedaleko do Starego Miasta! 🙂
http://www.ghabj.blogspot.com
Osobiście nie lubię owoców morza, ale wystój restauracji bardzo mi się podoba 🙂
Zawsze wzbraniałam się przed owocami morza. Jakoś nie mogę się do nich przemóc, ale muszę kiedyś spróbować, może moje zdanie się zmieni 🙂 A restauracja wydaje się bardzo klimatyczna i przyjazna 😉
http://tamizaa.blogspot.com/
Post sponsorowany ? 😛
Nie? Zajrzyj do kategorii food and candy – od pięciu lat polecam kwiarnie/restauracje z własnej woli, bo po prostu to lubię :>
A nawet jeśli by był to po co pytasz? Bo nie rozumiem skąd takie pytanie, nie na temat. 🙂
Sądzę , że gdyby był sponsorowany to było by więcej zdjęć dań.
Nie wiem anionimku czy widziałeś kiedykolwiek na oczy sponsorowany post.
Jak piękne tam jest!:) A danie wydaje sie pyszne!:D Z owocow morza jadlam tylko krewetki (raz:P) ale domowe robione przez ciocie, smakowaly więc gdy bede gdzies w restauracji to pewnie sie skusze 🙂 Uwielbiam takie wypady na kolecje, ale u nas tez się dosc rzadko zdarzaja osotnio..
Uwielbiam owoce morza
Często mijam to miejsce na Starym Mieście, ale jeszcez nie miałam okazji do niego zajrzeć ;] Musi być to naprawdę spory lokal, skoro zajmuje całą kamienicę. Nie spodziewała się tego ;] Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam wpaść i spróbować owoców morza 🙂
świetny klimat 🙂
Restauracja pierwsza klasa! Świetny klimat!
http://kingas1blog.blogspot.com/
Śliczny wystrój!
indyjskipalisander.blogspot.com
W sumie nie próbowałam jeszcze owoców morza. :/ muszę to zmienić!
Zapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. 🙂
alexandrak-blog.blogspot.com
bardzo ładnie tam 🙂
Jaki wystrój , jejku. Chciałabym tam kiedyś iść.
zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com
wygląda bardzo nastrojowo 🙂
Jeszcze nigdy nie miałam okazji spróbować owoców morza, jakoś mnie nie przekonują! 🙂
miejsce wygflada mega klimatycznie, ale nie wiem kiedy bede miala okazje je odwiedzic 🙁
http://kamoop.blogspot.com <-klik
Nie znoszę owoców morza :/
poleksandra.blogspot.com KLIK
Bardzo ładny wystrój tej restauracji! 🙂
http://www.ala–blog.blogspot.com
Wygląda na bardzo ładne miejsce 🙂
weraweronika.blogspot.com
Nigdy nie jadłam owoców morza, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że mogłabym spróbować, nie znoszę zapachu morza, ryb. Ale wiadomo póki nie spróbuję to nie mogę określać tego za niedobre. 😀
Lokal ma bardzo ładny wystrój. 🙂
Pozdrawiam !
Podziwiam cię za odwagę, bo ja bym ich nie zjadła. Jakoś nie przemawiają, żebym je skonsumowała 😉
Śliczny lokal
Zapraszam
http://designyourhappylife.com/
W wakacje w Bazyliszku czekaliśmy ok. 20 min na podanie karty, 40 na zamówienie – były to 2 desery lodowe – i 20 min na managera restauracji, ponieważ czas oczekiwania był niczym w porównaniu do aroganckiego i chamskiego kelnera, który na całe szczęście wyleciał z pracy dzień po naszej wizycie. To był skandal i nigdy więcej tam nie wrócę!
haha co za zbieg okoliczności! Miałam okazję pojechać wczoraj do chłopaka do Warszawy i też byliśmy w Bazyliszku, tyle że w porze obiadu :D. Kelner proponował mi mule, jednak wzięłam sałatę z grillowaną piersią z kurczaka z sosem vinegrette. Również polecam 🙂 A obsługa bardzo w porządku, kelner dbał o to, żebyśmy byli zadowoleni. Nawet na koniec przyniósł nam po kieliszku wiśniówki! 😀
W zeszłym roku na wakacjach, spróbowałam kalmary… dla mnie to ohydna galareta bleee….w ogóle owoce morza mnie jakoś nie przekonują by próbować dalej.
Jedzenie wygląda genialnie.
Po snapach myślałam, że Was tam było parę osób, że tyle jedzenia. A tu po prostu wielkie porcje.
A ile kosztowały krewetki, bo bym się skusiła ?
Świetny lokal. Nigdy nie jadłam tych muli i chyba nie zapowiada się żebym miała je spróbować.
annbabe-blog.blogspot.com
muszę kiedyś spróbować muli 🙂
✿pisanepasja.blogspot.com✿- kliik!
great 🙂 have a nice weekend, kisses:)
http://www.itsmetijana.blogspot.com/
Ja tez bym sobie nie mogła pozwolić na kilka dań za taką cenę, ale jedno niecodzienne za 40 zł jak najbardziej, jak np. mule których nigdy nie jadłam. Mi się marzy pójść do restauracji Jabłońskiego, ale tam to pewnie 200zl trzeba zostawić 🙂
niezwykle klimatyczne miejsce 🙂
http://pyyysiaa.blogspot.com/
Rzeczywiście klimatycznie tam, to musi być naprawdę wielka restauracja!
Mniam! 🙂
mybeautifuleveryday.blogspot.com
moja ulubiona restauracja! uwielbiam jedzenie w tej restauracji! :*
Jak będę miała okazję to wpadnę do tej restauracji.
nataa-liiaa.blogspot.com