koreańskie seriale: Birth of Beauty & Oh, My Venus

Cześć!
Jak wiecie lub nie od kilku lat najczęściej oglądane przeze mnie seriale to te z Dalekiego Wschodu. Czasem zdarzy się, że oglądam jakieś znane nam wszystkim, ale zdecydowanie wolę azjatyckie, szczególnie te z Korei Południowej. Jeżeli nigdy nie oglądaliście, to polecam spróbować 🙂

Dzisiaj chciałam Wam polecić dwa takie seriale, o ciekawej fabule, gdzie głównym wątkiem jest oczywiście miłość, a także różne intrygi. Oba te seriale łączy kilka wspólnych cech. Tą najważniejszą jest to, że główne bohaterki przechodzą metamorfozy wyglądu, obie stają się koreańskimi pięknościami, obie są też związane z mediami i sławnymi facetami. Drugą cechą jest to, że jedną z głównych ról gra ten sam aktor i w obu przypadkach gra ”złego” męża. Ostatnią jest to, że te seriale są naprawdę bardzo wciągające, pełne romantycznych, a także wzruszających i zabawnych momentów!

Birth of Beauty – To historia pewnej, niezbyt urodziwej kobiety z nadwagą-Sary, która dowiaduje się, że jej mąż ma romans. W wyniku wypadku doznaje szoku i traci pamięć związaną z tym zdarzeniem. Zaraz po zajściu poddaje się licznym operacjom plastycznym, w których pomaga jej Han Tae Hee. Sara postanowiła zacząć życie od nowa, z nową tożsamością, a Tae Hee jej w tym pomaga. Oboje zaplanowali spisek przeciwko byłemu mężowi Sary. Jednak główna bohaterka staje się sławna i musi uważać na każdym kroku, aby udało jej się pomyślnie zrealizować plan zemsty. W pewnym momencie jej plany się komplikują i zakochuje się w swoim wspólniku.

Oh, My Venus – Piękna i szczupła za młodu, otyła i nieatrakcyjna po 30-stce Kang Joo Eun jest zdolną prawniczką, którą po wielu latach związku zostawia chłopak, dla jej dawnej przyjaciółki. W dość nietypowych okolicznościach zostaje uratowana przez nieznanego mężczyznę Kim’a, na którego później wielokrotnie trafia. Jak się okazuje Kim jest bardzo znanym trenerem i zamierza pomóc jej wrócić do dawnej figury.

Czy ktoś z Was oglądał któryś z powyższych seriali? 🙂
Seriale obejrzałam na viki.com

Share: