korepetycje

Witam!
Dzisiaj rano musiałam załatwić dwie ważne sprawy i w sumie dzień zaczęłam od wyprawy do mechanika, ponieważ mój tata zauważył, że coś dzieje się z moim samochodem, a właśnie dziś czeka mnie wyprawa na korepetycje prawie 20 km od domu, więc lepiej dmuchać na zimne!

Można powiedzieć, że mój weekend nie zaczyna się zbyt atrakcyjnie, ale czego chcieć na miesiąc przed maturą? Niektórzy pomyślą, że to za późno na naukę matematyki, otóż w moim przypadku to idealny czas, ponieważ mam pamięć fotograficzną i ”obrazy zadań” jakie robię po prostu zostają mi w głowie, ale nie na długo. Im dłużej, tym ten obraz staje się zamazany, nawet gdy mam wzory pod nosem. No cóż, każdy ma swój sposób na naukę. 🙂

mój ulubiony zeszyt, od najmniej lubianego przedmiotu.. 

Do zobaczenia później! Miłego dnia 🙂 

Share: