Dlaczego lubię grudzień?

I w końcu mamy grudzień! Nie jestem pewna czy kiedyś pisałam o tym, że bardzo lubię ten miesiąc i właściwie należy do moich ulubionych. Nie tylko dlatego, że wypadają święta bożonarodzeniowe. Ten miesiąc zawsze wywołuje u mnie pozytywne odczucia z kilku powodów. Dlaczego lubię grudzień?

Zapewne dla wielu z Was grudzień, tak jak dla mnie, to taki czas oczekiwania, przygotowań, a do tego dochodzi jeszcza świąteczna atmosfera. Gdzie się nie spojrzy, tam choinki, gwiazdki i błyszczące światełka, które cieszą wzrok. Biegamy za prezentami dla bliskich, sprzątamy mieszkania. Przygotowujemy się na nadchodzące święta. Muszę przyznać, że mimo tego, że święta z roku na rok stają się coraz bardziej komercyjne, to jednak lubię tą świąteczną gorączkę. Lubię patrzeć na te wszystkie piękne ozdoby, oglądać rzeczy z myślą o prezentach. A jeszcze później przeglądać w sieci zdjęcia o świątecznych motywach. W grudniu ma to swój urok.

grrr1aa

grrr1

Ale chyba najbardziej w tym miesiącu lubię to, że kończy rok i w tym czasie przygotowuję siebie do nadejścia nowego. Chłodne, ale przytulne wieczory, w otoczeniu ozdób świątecznych, lampek, świec sprawiają, że rozmyślam o tym co powinnam dalej robić, co zmienić i po prostu jak najlepiej się przygotować do nowego roku. Grudzień jest dla mnie takim miesiącem małych wyzwań. Działa na mnie bardzo inspirująco, więc jest mi łatwiej coś zaplanować i to realizować. Zauważyłam, że tylko ten miesiąc tak na mnie działa i za to go uwielbiam!

grrr

A teraz wracam do popijania gorącej herbaty z książką w ręcę.
A Wy napiszcie mi czy lubicie grudzień i dlaczego :)?

Share: